Pierwszą myślą, którą odwiedza na widok jej spektakularnych jasnych kwiatostanów, jest: „Jakiś egzotyczny wygląd … Prawdopodobnie niewiarygodnie trudno jest się nim opiekować?” Spieszymy się, aby zadowolić początkującego hodowcę: bromeliada jest jedną z najbardziej bezpretensjonalnych roślin.
Bromelia są idealne do przechowywania nie tylko w domu, ale także w biurze. Tropikalne piękności są wytrzymałe, nie wymagają częstych przeszczepów i mogą obejść się bez nawożenia. Właściwe rozety liści (nie tylko zielone, ale także, w wielu odmianach, różnokolorowe – fioletowe, białe, złote) są miłe dla oka, nawet jeśli warunki nie pozwalają na utworzenie szypułki. A gdyby rozkwitła bromelia, popisałby się przez długi czas, do sześciu miesięcy. Bromelia uprawa nie przyniesie większych problemów.
Historia nie zachowała nazwy kwiatu, który po raz pierwszy przyciągnął uwagę szwajcarskiego lekarza i botanika Olafa Bromeliusa. To było dawno temu, w XVII wieku. Od tego czasu odkryto ponad 2800 gatunków z rodziny Bromeliaceae. Wszyscy żyją na południu kontynentu amerykańskiego, w tropikach i subtropikach.
Człowiek kultywował tylko niewielką część. Wśród nich są jadalne, na przykład ananas. A niektóre wyglądają tak osobliwie, że trudno jest znaleźć w nich przedstawiciela bromelia. Na przykład hiszpański mech (Tillandsia usneoides), który po bliższym przyjrzeniu się wcale nie jest mchem (a nie hiszpańskim). Mocuje się na każdej powierzchni, zadowalając się wilgocią, która osadzi się na gęsto owłosionych liściach.
Często roślina wraca do domu już w dorosłej, kwitnącej formie ze sklepu. Mieszanka odmian znana jest na rynku jako Bromelia Mix. Cudowny prezent w postaci długowiecznego bukietu, który wtedy, niestety, będzie musiał zostać wyrzucony, ponieważ nawet najbardziej wykwalifikowany ogrodnik nie jest w stanie sprawić, by bromeliada rozkwitła po raz drugi.
Raz w życiu bromelia kwitnie, a następnie umiera. To jest jej funkcja.
Jednak przy odpowiedniej pielęgnacji możesz nie tylko cieszyć się kwitnieniem, ale także rozmnażać odmianę, którą lubisz.
Należy jednak pamiętać, że niewiele bezpośrednich promieni spada pod korony ich rodzimych lasów. Dlatego stali się epifitami, to znaczy nauczyli się wspinać po pniach w stronę słońca. Jasne, ale rozproszone światło jest właśnie tym, czego potrzebujesz do kwitnących bromelia. Dostają okna wystaw południowych, odpowiednie są wschodnie i zachodnie. Po stronie północnej, a także z tyłu pomieszczenia, ustawione jest świecące podświetlenie. Jak hodować bromelia w domu Czytaj więcej na FloraQueen.